Z czym kojarzymy Stany Zjednoczone? Na pewno również z potężnym przemysłem filmowym oraz muzycznym.
Generalnie można się pokusić o tezę, że USA to królestwo rozrywki różnego rodzaju, ponieważ każdego roku powstaje tam bardzo dużo filmów fabularnych, seriali telewizyjnych oraz płyt muzyków wszelakiej maści.
Jakość artystyczna tych produkcji jest bardzo zróżnicowana, ale to akurat globalna norma, a nie coś typowego wyłącznie dla Ameryki.
Centrum tego twórczego życia Stanów Zjednoczonych to Los Angeles, zwane Miastem Aniołów.
Jeszcze ściślej – jedna z dzielnic miasta.
Chodzi rzecz jasna o Hollywood, w którym każdego dnia pracuje się nad scenariuszami, realizuje zdjęcia do rozmaitych produkcji, nagrywa płyty, organizuje konferencje prasowe.
Kto jest w Los Angeles, musi pojawić się w Hollywood.
Warto odwiedzić słynne Beverly Hills, czyli dzielnicę zamieszkaną głównie przez śmietankę amerykańskiego przemysłu rozrywkowego.
Aktorzy, muzycy, producenci, reżyserzy żyją w swoich luksusowych willach, wiodąc nierzadko bardzo rozrywkowe i nieco próżniacze życie.